WItajcie :) rok akademicki się zaczął a wraz z nim jesień i zimno się zrobiło :( Już nie mogę się doczekać, aż znowu będzie lato.
Dostałam do przetestowania dwa żele do higieny intymnej. Cała seria ma 4 rodzaje:
W moim posiadaniu są:
Lirene Lactima - Odświeżenie
Lirene Lactima Duo – Łagodzenie
OPAKOWANIE: łagodzenie kupujemy dodatkowo w kartoniku (dziwne jest jednak to, że niby 100 ml gratis a opakowanie i tak ma w sumie 300 ml, czyli tyle samo co wersja odświeżenie). W odświeżeniu pudełka nie ma - nie jest to jak dla mnie jakaś rzecz niezbędna. Oba produkty mają pompki.
KONSYSTENCJA: oba są dość gęste, co tworzy je bardzo wydajnymi.
ZAPACH: jest wyczuwalny, choć dość słaby - jak dla mnie tego typu produkty nie muszą wcale pachnieć.
DZIAŁANIE: zacznę od tego, że wydaje mi się, że wersja łagodzenie jest jakby bardziej "profesjonalna", "zaawansowana" i pewnie z tego powodu jest różnica w cenie i wyglądzie. Ja od płynów do higieny intymnej oczekuje jedynie, aby dobrze odświeżyły, dobrze pielęgnowały ten obszar oraz aby nie podrażniały. Oba te produkty spełniają moje oczekiwania. Do tego oba nie zawierają parabenów, barwników i mydła.
CENA: odświeżenie kosztuje 10,90 zl za 300 ml, natomiast łagodzenie 12,90 zł również za 300 ml.
lubię oba, a najbardziej odświeżenie
OdpowiedzUsuńFajne produkty, warto kupić :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jakby sie sprawdziły u mnie :))
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że często SLS i inne detergenty pcha się też do tego typu płynów, nie wiem jak jest z tymi Lirene, ale ja kupiłam marki własnej Natury tani, spory i łagodny płyn Intimelle.
OdpowiedzUsuńMiałam obydwa i baardzo sobie chwalę :).
OdpowiedzUsuńJa po wykończeniu żelu z Avonu zdecyduję się na Lactacyd :)
OdpowiedzUsuńA ja chyba sobie sprawie :))
OdpowiedzUsuńZapraszam, wróciłam :*