„Nazywam się peeling NORMAMAT, mam dwóch braci – krem na dzień i krem na noc. Wśród kosmetyków oferowanych na rynku kosmetycznym wyróżniam się tym, że stworzono mnie do zadań specjalnych. Podobno wiele z Was Drogie Panie ma problemy ze skórą mieszaną. Podstawą mojego istnienia są aktywne biologiczne oligosacharydy, które nawilżą nawet najbardziej problematyczną cerę. Wciśnięto mnie w stu mililitrową tubkę, którą z kolei zamknięto w estetyczny kartonik, a dla dodatkowego zabezpieczenia owinięto szczelną folią. Dzięki temu, że jestem dość gęsty nie wylewam się z opakowania, ani nie spłynę z Waszych twarzy. Nałożony na skórę twarzy, szyi i dekoltu, wchłaniam do tych partii ciała wszystkie dobre składniki we mnie zawarte, dodatkowo złuszczam i oczyszczam za pomocą drobnych peelingujących drobinek. Powiem Wam w tajemnicy, że podobno ładnie pachnę – świeżo i delikatnie kwiatowo. Podsłuchałem, że stosuje się mnie z wielką przyjemnością, rano przyjemnie odświeżam, zaś wieczorem oczyszczam – czego chcieć więcej?”
Świetny pomysł na recenzję :)
OdpowiedzUsuńDziekuję, miło to słyszeć :)
UsuńJa otrzymałam do testowania KREM,choć po cichu liczyłam na ten PEELING :P
OdpowiedzUsuń