Witajcie, posiadam tonik z serii Under Twenty Anti Acne, a że miałam również wersję poprzednią chętnie podzielę się spostrzeżeniami na temat jak ulepszono ten produkt :)
Jak widać przede wszystkim zmieniono delikatnie szatę graficzną buteleczek, "stary" tonik był oczyszzająco-matujący, a "nowy" łagodząco-matujący. Oba mają na celu zwęzić pory i działać przeciw trądzikowo.
Na uwagę zasługuje zmiana składu. Nie znam się na tym jakoś specjalnie, ale w "starej" wersji na piątym miejscu jest alkohol, który jak wiadomo może i matuje na chwilę, ale tylko potęguje wydzielanie sebum.
Dozowniki delikatnie się różnią. W "starym" otwór był na płasko i kilka razy mi nieopatrznie pociekło bokami, a w "nowym" otworek jest podniesiony i dzięki temu bardziej precezyjny. Zpapchy jak dla mnie takie same - świeże i delikane.
Co do samego działania - oba dobrze tonizowały i oczyszczały skórę. Niestety żaden nie wyeliminuje nam pryszczy. Mam wrażenie jednak, że "stary" powodował lekkie ściągnięcie, dlatego bardzo dobrze, że "nową" i poprawioną wersję wprowadzono. Pojemność 200 ml to koszt ok 12 zł. Podsumowując - całkiem dobry produkt :)
Nie używałam nigdy toników z U20 ale bardzo lubię i serdecznie polecam peeling z tej serii :)
OdpowiedzUsuńPs. Zapraszam do siebie - nowe wydanie starej aLoveliness :)
www.nejviis.blogspot.com
Nigdy nie używałam toników Under Twenty, ale czas naprawić ten błąd...:-)
OdpowiedzUsuń▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
http://rozowyswiatmarthe.blogspot.com