Venusjanki

piątek, 17 lutego 2012

Pharmaceris - krem ochronny do twarzy

Witajcie :) Zima rozkręca się w najlepsze, więc chciałabym Wam przedstawić zimowego sprzymierzeńca. Jest nim krem z Pharmaceris z serii A Lipo-Intensive:




Produkt apteczny rekomendowany na zimę, przeznaczony do skóry wrażliwej i alergicznej, posiada SPF 20 za co ogromny plus. Mam go od tygodnia ale już się z nim bardzo polubiłam. Na kartoniku widnieją wszystkie niezbędne informacje na temat produktu i jego zastosowania (wskazania, działanie i sposób użycia). Produkt jest ważny przez 12 miesięcy od otwarcia, także na upartego jeśli się go teraz nie wykończy może się jeszcze przydać na początek następnej zimy. Jest to produkt hypoalergiczny oraz bezzapachowy. Należę do osób, którą lubią jak coś ładnie pachnie, ale skoro wcale nie pachnie to też dobrze, bo przynajmniej nie dodano do niego kolejnej dawki chemii.



Niestety nie ma pompeczki, ale wiele mi to różnicy nie robi akurat z tym produkcie, ponieważ jest dość gęsty i treściwy. Konsystencję porównałabym z kremem z Nivei. Jednak zasadnicza różnica tkwi w tym, że krem z Pharmaceris całkiem szybko się wchłania. Na początku bałam się, że na tym kremie podkład się zroluje lub jakieś inne nieciekawe rzeczy się z nim staną, jednak po nałożeniu i odczekaniu chwili krem się ładnie wchłania i nie wpływa na podkład.



A teraz o działaniu: wspaniale nawilża i chroni buzię przed mrozem i wiatrem. Dzięki obecności filtra chroni cerę przed promieniowaniem. Produktu jest 50 ml za cenę ok. 33 zł. Uważam, że cena jest wysoka choć tego typu krem nigdy nie będzie kosztował 5 zł. Jeśli komuś rzeczywiście szkodzą obecne warunki atmosferyczne a cerą jest przesuszona to polecam z czystym sercem :)

15 komentarzy:

  1. mnie denerwują takie konsystencje, bo ciężko się je rozsmarowuje ;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale akurat ten kremik całkiem przyjemnie się rozsmarowuje :)

      Usuń
    2. No nie wiem czy przyjemnie, ale na pewno nie sprawia jakichś większych problemów ;).

      Usuń
  2. bardzo ciekawy krem, chętnie bym spróbowała, na ta zimę w sam raz

    OdpowiedzUsuń
  3. O przydałby się na te mrozy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam nadzieje, że ta zima powoli się kończy ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. z doświadczenia wiem, że kremy Pharmaceris są dobre na zimę :))

    OdpowiedzUsuń
  6. chociaż krem wydaje się ciekawy, to nie jest dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja osobiście bym go nie kupiła :) Z Flosleku teraz wyszła seria zimowa, a może kiedyś już była? Nie wiem :)
    U mnie dzisiaj były 4 stopnie na plusie :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Such a lovely post. :3

    OdpowiedzUsuń
  9. i nie powiedziałaś mi, że go kupiłaś? Foch:p
    Żartuje:) Dobrze brzmi ta recenzja;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja muszę zwracać uwagę na kremy do cery tłustej, więc ten póki co w mojej kosmetyczce się nie zjawi ;) Ale słyszałam dużo dobrego o nim :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Co zimę kupowałam kremy przeznaczone na tę porę roku, a w tym zapomniałam i mam taki efekt, że mam przesuszona skórę :(

    OdpowiedzUsuń
  12. tez kupiłam kremik z tej firmy na zime ;)

    OdpowiedzUsuń