Venusjanki

czwartek, 14 czerwca 2012

Paczka od Lirene

Panie z Lirene po prostu rozpieszczają!! Rano obudził mnie telefon, myśle sobie co za d.... dzwoni tak wcześnie (czyli o 9:P). Patrze nieznany, odbieram - kurier :D HURA - od razu pomyslałam, że to paczka z Lirene, bo sama nic nie zamawiałam, więc siłą rzeczy to Pani Ania musiała znowu zadziałać :)

W mojej paczuszce znalazło się śliczne pudełeczko
 A w środku zawiniątko:
 A w nim: HAHA, a się uśmiałam :D przydadzą się na pewno :D
 Pod majtasami były dwie nowości do higieny intymnej:
 Dodatkowo dwa podkłady City Matt, które znam i lubię w zupełnie nowej odsłonie:
 Następnie mleczko do demakijażu i tonik - również nowości:
 Oraz coś na zbliżające się lato:
 I oczywiście informacje i płytki (na odwrotach) oraz super maseczko-okład na zmęczone i opuchnięte oczęta :)
Nie wiem jak wyrazić swoją wdzięczność za radość, którą mi sprawia każda paczuszka od Lirene :)






14 komentarzy: