Venusjanki

czwartek, 1 września 2011

Sierpniowy project denko

 Tak szybciutko co zużyłam w sierpniu:
BeBeauty Spa - peeling do ciała borówka: całkiem fajny produkt, dość ostre drobinki, ładny zapach, choć wydawał mi się odrobinę sztuczny, jednak bardzo dobrze peelingował, niestety mało wydajny - zużyłam cały w dwa tygodnie.
Joanna - kąpiel jodowo - bromowa o zapachu bzu: mój hit! 700 ml za 6 zł, na jedną kapiel odmierzamy 2 - 4 nakrętki. Bardzo wydajny, tworzy lekką pianę, zapach bzu jest niezwykle świeży i unosi się po całej łazience.
Lirene - oczyszczający żel peelingujący: świetny kosmetyk, uwiebiam go, drobinkek jest dużo i nie są bardzo ostre. Ładnie oczyszcza, a do tego nie jest drogi (z jakieś 13 zł, ja kupiłam w promocji za 10 zł).
Avon - spray do stóp z limonką i miętą: zmęczyłam go jakoś ale już z ledwością, lekko może i odświeżał jednak bardzo było czuć alkohol.



AA Ultra Nawilżenie - micelarny płyn do demakijażu oczu i twarzy: średni, niezbyt radził sobie z tuszem wodoodpornym.








Joanna Naturia - żel do mycia twarzy z arbuzem: oj cieżko bylo go zużyć, przy pierwszych użyciach odkleiła mi się nalepka. Słabo oczyszczał, ale dość wydajny.








Avon - Hawaiian Stores: śliczny, świeży zapach na lato. Kosztował mnie całe 12 zł za 50 ml. Drugi czeka w zapasie :)








Verona Laboratories - jedwab w płynie: bardzo ciężko naciskała się pompka, myślałam już, że nie zużyję, ale udało się. Nie kupię więcej, ponieważ niewiele robił...
La Roche-Posay - effeclar duo: całkiem dobry kosmetyk, oganiczył powstawanie niedoskonałości - jestem na tak :>
Oriflame - roll on Silk Beauty: ładny zapach, robił białe ślady niestety.
Carea - płatki z Biedronki: bardzo fajne, miłe w dotyku.
Oriflame - Optifresh Cool Peppermint: mało miętowa, ale dobrze spełniała swoje zadanie.
Joanna - Snesual żel do golenia: ładny zapach, dobrze się sprawdzał. Godny polecenia :)
Biovax - jedwab w płynie: bardzo dobry produkt, super rozwiązaniem jest pompka, której w Biosilku nie ma.


29 komentarzy:

  1. łał.. ile tego. :)
    to masz fajnie, że jeszcze wakacje i tylko rok szkoły :)
    pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja chciałam kupić ten foot works na szczęście mi się odwidziało :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Dużo tych kosmetykow zuzylas :)
    Nie lubi matowych lakierow ani innych tego typu cudow...

    OdpowiedzUsuń
  4. czekam na recenzję matu, bo wygląda ładnie :)

    pomysł na chmurki wzięłam z koszuli nocnej siostry, na której był właśnie taki motyw ;P

    OdpowiedzUsuń
  5. też mam ten peeling ale o zapachu mango :)
    i pastę z oriflame'u - mnie akurat mało miętowy smak bardzo pasował! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. łooł dużo zużyć :) Ja moje może dzisiaj wstawię- nie jest tego aż tyle, ale też jest nieźle ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię ten spray z Avonu ;)

    Ja wpadam w histerię kiedy zobaczę lalki porcelanowe, figurki, pozytywki, mimów, ulicznych grajków, pająki. Kończy się to wrzaskiem, płaczem i tym, że trzęsę się przez najbliższą godzinę rozhisteryzowana.

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja lubie te chusteczki :P
    za to pasta mi nie przypasowała -.-

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszyscy tak narzekają na te peelingi z biedry, a ja męczę i męczę mango i połowy nawet nie wymęczyłam :) (czytałaś, żeby stosować dwa razy na tydzień? :D)
    A co do sztucznego zapachu, to jednak to dość duże wyzwanie - konkurowanie z naturą i podrobienie jej naturalnego zapachu chemią :) Ja na mango nie narzekam, chociaż pachnie mi do tego czymś co dairy fun określa jako jabłko w karmelu :D

    OdpowiedzUsuń
  10. nie lubię tej pasty z Oriflame, ma strasznie dziwny smak...

    ładny efekt zmatowienia :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluję zużyć. Ja jeszcze się męczę z paroma rzeczami, ale już mi coraz lepiej idzie zużywanie =]

    OdpowiedzUsuń
  12. ja właśnie kupiłam kilka dni temu ten peeling z Biedronki.. ciekawe, czy go polubię :)

    OdpowiedzUsuń
  13. 1. Śliczny lakier - tzn kolor ;)
    2. płatki kosmetyczne z biedronki - super sprawa ;)
    3. Krem z Laroche też miałam i dość dobrze się sprawdzał ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękny kolor lakieru ^^

    Pozdrawiam:*
    love-arts

    OdpowiedzUsuń
  15. sporo tego wykończyłaś :) chyba się pokuszę na jedwab z biowaxu, jak zajadę do superpharmu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zostałaś oTAGowana przeze mnie w zabawie "Wielkie wyliczenia" ;)

    http://kosmetyki-essal.blogspot.com/2011/09/19-all-in-one.html

    OdpowiedzUsuń
  17. Sporo tego zużyłaś :)
    Mam pytanie, ile Ty tego peelingu brałaś i ile razy w tyg się nim myłaś, że tak szybko Ci się skończył? :) Mój od 3,08 stoi w łazience i stosuję dwa razy w tyg a wciąż jest go dużo :)

    zmakeupizowani.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Kochana jesteś :) dziękuję za pamięć, postaram się niebawem wrócić już na dobre! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. mimo wszystko nie chcę się bawic jeszcze w lubienie na FB:o

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale dużo zużyć:) Piankę z Joanny też mam i jestem zadowolona. Super pazurki, strasznie lubię efekt matu.

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo dużo zużyłaś:) gratulejszyn:)

    OdpowiedzUsuń
  22. duzo tego ;)
    ładny kolor na paznokciach!

    OdpowiedzUsuń
  23. Kolorek przepiękny:)
    Tyle zużyć... To oznacza tylko jedno:) Nowe zakupy:D

    OdpowiedzUsuń
  24. No ten peeling z BB jest strasznie niewydajny :(

    OdpowiedzUsuń
  25. Lubię ten kremik z lrp :) Pazurki super! :)

    OdpowiedzUsuń
  26. lubię serię z pateczki babuni. :) żelu do golenia sama używam. i lakier ma bardzo ciekawy kolor. :)


    spodobał mi się Twój blog - z miłą chęcia dodaję do obserwowanych. :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie lubię tego micela z AA- średnio zmywa i zostawia klejącą warstwę. Gratuluję zużyć, robią wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń