"Wszystkie kosmetyki naturalne marki Crafterie wykonywane są w manufakturze sposobem ręcznym, bez użycia żadnej technologii produkcji, która stosowana jest powszechnie w zakładach chemicznych. Zawierają najwyższej jakości składniki naturalne oraz cenne olejki eteryczne. Są wolne od syntetycznych środków konserwujących, petrochemii, środków pianotwórczych, parabenów, aluminium i innych substancji z "Czarnej listy syntetyków". Nie są testowane na zwięrzętach. Przebadane dermatologicznie.
Jeżeli chcesz skutecznie oczyścić, nawilżyć i ujędrnić skrórę nasze produkty to doskonały wybór. W swojej ofercie mamy obecnie Naturalne Mydła Shea, Balsamy do ciała i rąk oraz Puszyste Musy do Ciała. Eleganckie opakowania będą przykuwać wzrok i stanowić wspaniałą dekorację każdej łazienki."
Zacznę może od balsamu do ciała i rąk o zapachu pomarańczy i grapefruita. I tu Was przepraszam, ponieważ gdzieś wczoraj zgubiłam odpakowanie i nie mogę znaleść i nie mam jak zrobić zdjęć, dlatego zapożyczę zdjęcia ze strony producenta:
"Bogaty w substancje odżywcze, intensywnie pielęgnujący krem na bazie Masła Shea. Masło Shea chroni wrażliwą przed przesuszeniem i codziennymi podrażnieniami oraz stanowi naturalną ochronę przed promieniowaniem UVB. Ponadto Masło Shea opóźnia proces starzenia się skóry oraz zapobiega utracie jej sprężystości – doskonałe w walce z cellulitem. Energetyzujący i orzeźwiający aromat soczystego grapefruita i pomarańczy zniewoli Cię i pobudzi. Olejki eteryczne wpłyną harmonizująco i lekko antybakteryjnie na skórę.
Bogaty balsam o aksamitnej konsystencji przenaczony do pielęgnacji ciała i rąk. Dzięki dużej zawartości olejów roślinnych oraz gliceryny, pozostawia skórę miękką i nawilżoną przez bardzo długi czas. Olej z liści aloesu działa kojąco i ochronnie."
- Opakowanie 2/2 : chyba każdy przyzna mi rację, że etykietka jest śliczna. Na dodatek mamy do wyboru dwa rodzaje opakowań - zwykłe i z pompką. .
- Konsystencja 2/2 : jest świetna. Jest to niezwykle lekki balsam, wchłania się momentalnie - mogłabym go polecić wszystkim, którzy nie lubią uczucia tłustej skóry..
- Jak działa? 2/2 : niezwykle lekka formuła balsamu nawilża skórę a przy tym szybciutko się wchłania niepozostawiając filmu. Do testów dostałam opakowanie 100 ml - idealne do torebki.
- Zapach 2/2 : zapach bardzo świeży, orzeźwiający, cytrusowy.
- Cena 1/2 : za 220 ml musimy zapłacić 33 zł (35 zł za buteleczkę z pompką)..
9/10 - dla mnie produkt jest genialny - super lekki, nadaje się idealnie na lato, wchłania się raz dwa!
Drugim produktem jest puszysty mus do ciała o zapachu drzewa herbacianego i tutaj już mogę przedstawić Wam zdjęcia:
"Intensywnie pielęgnujący Mus na bazie Masła Shea, które chroni wrażliwą przed przesuszeniem i codziennymi podrażnieniami oraz stanowi naturalną ochronę przed promieniowaniem UVB. Ponadto Masło Shea opóźnia proces starzenia się skóry oraz zapobiega utracie jej sprężystości – doskonałe w walce z cellulitem. Subtelny i świeży zapach odpręża i wprawia w dobry nastrój.
Puszysty Mus o aksamitnej konsystencji przeznaczony do pielęgnacji całego ciała. Dzięki dużej zawartości olejów roślinnych oraz gliceryny sprawia, że skóra jest miękką i nawilżona przez bardzo długi czas. Nie pozostawia tłustej warstwy. Olej z liści aloesu działa kojąco i ochronnie. "
- Opakowanie 2/2 : absolutnie opakowanie znowu jest świetne. Po pierwsze ślicznie wygląda a na dodatek łatwo wydobywa się z niego produkt..
- Konsystencja 2/2 : jak dla mnie bardzo dobra, bo nie jest za rzadka, nie spływa, dobrze się rozprowadza i jest bardzo wydajny..
- Jak działa? 1,5/2 : jako, że ten mus jest troszkę bardziej treściwy od balsamu to wchłania się chwilę dłużej i pozostawia lekki film - ale też nie jakiś tłusty, jest po prostu wyczuwalny jeszcze z jakieś pół godzinki po aplikacji. Ładnie nawilża, zmiękcza i wygładza.
- Zapach 1,5/2 : delikatny, wyczuwalna woń herbaciana, jak dla mnie zapach przyjemny, uspokajający, choć przypuszczam, że nie wszystkim się będzie podobał. .
- Cena 1/2 : 200 ml kosztuje 45 zł - cena dość wysoka.
8/10 - naturalny kosmetyk za taką cenę to raczej normalka, daje poczucie luksusu :D Ładnie pachnie i spełnia swoje zadanie :) Ale przede wszystkim brak w nim chemii :)
Przypominam o rozdaniu, w którym możecie zgarnąć mus oraz mydełko :)
KLIK |
a widzisz, a ja byłam drugi raz w życiu, z czego pierwszego razu prawie nie pamietam. :D w każdym razie nieziemska zabawa. :D
OdpowiedzUsuńjuż jest ta nowa odsłona . xd
OdpowiedzUsuńopakowania mają świetne
OdpowiedzUsuńwyglądają jak kosmetyki z wyższej półki
OdpowiedzUsuńfajne, fajne . ♥
OdpowiedzUsuńja dostalam ponad 3 tyg temu info odnosnie zgody na wspolprace, podobno za ok. 5 tyg. mieli mi cos wyslac... zatem jeszcze max.2 tyg, zobaczymy, czy faktycznie... produkty prezentuja sie fajnie ;)
OdpowiedzUsuńja polubiłam balsam do ciała i rąk jest bardzo fajny. ciekawa jestem tego zapachu który Ty masz w posiadaniu. :)
OdpowiedzUsuńmusu nie próbowałam, choć prezentuje się równie ciekawie!! :)
czytałam ostatnio o tym ;d
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapach pomarańczy i grejfruta!
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że spokojnie można znaleźć coś tańszego, a równie dobrego!
OdpowiedzUsuńJa całe życie lubiłam cytrusowe, świeże zapachy i tylko takich kosmetyków używałam. Ale ostatnio mam straszną fazę na 'ciepłe' zapachy typu kokos, czekolada, itp. :) Zaciekawił mnie ten mus o konsystencji 'niemusowej' ;) Ciekawie się prezentuje. Nie wiesz, czy te produkty są testowane na zwierzętach?
OdpowiedzUsuńwydaje się fajny, jednak nie dałabym 45 zł za mus do ciała :)
OdpowiedzUsuńbrzmi fajnie, ale nie za taką cenę ;<
OdpowiedzUsuńpierwszy raz to widzę, kurcze ile jest tych kosmetyków, aż cieżko ogarnąć :D
OdpowiedzUsuńKusi to pomarańczowe cudo, do tego opakowanie jest faktycznie śliczne :)
OdpowiedzUsuńMi się strasznie desing podoba tego produktU:)
OdpowiedzUsuńJak zwykle ciekawi mnie ich zapach, szczególnie balsamu do ciała i rąk, mniam :9 ;))
OdpowiedzUsuńmus kusi <3
OdpowiedzUsuńBalsam musi mieć piękny zapach, gdybym nie wydawała większości pieniędzy na lakiery to może bym się skusiła:)
OdpowiedzUsuńBalsam kusi zapachem, a mus... Całym sobą :) Chyba muszę go sobie sprawić w ramach prezentu na święta ;)
OdpowiedzUsuńSuper recenzje :)!
OdpowiedzUsuńLubię ten mus, choć niestety faktycznie cena odstrasza, więc większość się nie skusi. A ten krem do rąk dostałam w małej próbce, nawilża, ale zapach kojarzy mi się z cytrynowym Ludwikiem :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za wzięcie udziału i zapraszam na:
OdpowiedzUsuńhttp://joven-parasiempre.blogspot.com/
Są już wyniki!
fajnie, ze te produkty sa naturalne, ale cena niestety dosc wysoka ;<
OdpowiedzUsuńopakowanie jest mega
OdpowiedzUsuń