Większość z nas ma problemy z nadmiernym poceniem, zwłaszcza w upalne letnie dni czy w sterujących sytuacjach. Od jakiegoś czasu reklamowali rozwiązanie na tego typu problemy i jest nim Etiaxil - Roll-on pod pachy do skóry wrażliwej. Opakowanie przedstawia się następująco:
Producent zapewnia iż aktywne związki Etiaxilu zapewniają optymalną skuteczność w procesie wyhamowania pocenia się pod pachami, zapobiegając jednocześnie nieprzyjemnej woni oraz zabezpieczając przeciw - bakteryjnie. Na ulotce jest napisane, że jest bezbarwny i bezwonny (akurat z tym się nie zgodzę)
- Opakowanie 2/2 : najzwyklejsza kulka pod pachy, pojemność 12,5 ml przez co produkt zmieści się wszędzie.
- Konsystencja 2/2 : płyn, jednak kiedy nałożymy go na pachy nie ścieka i w miarę szybko wysycha, bezbarwny.
- Jak działa? 1,5/2 : działa dobrze, rzeczywiście po jego zastosowaniu ograniczona jest potliwość i nieprzyjemny zapach i to nie na jeden dzień ale co najmniej kilka, ponieważ stosujemy go początkowo przez 6 dni co drugi wieczór a potem 2-3 razy w tygodniu przez co jest także wydajny. Odjęłam o,5 pkt za nieznośne pieczenie po jego nałożeniu ale o tym poniżej.
- Zapach 0/2 : zapach to wg mnie najgorsza cecha, ponieważ jest on niezwykle mocny, alkoholowy, sztuczny, chemiczny.
- Cena 0,5/2 : 12,5 ml to koszt ok. 40 zł, a wersja 25 ml kosztuje ok. 80 zł. Produkt drogi, zwłaszcza, że Bloker Ziaji kosztuje z 6 zł. Dałam mu 0,5 pkt za częste promocje (ja swój kupiłam za 36 zł).
Produkt oprócz dwóch pojemności występuje w dwóch rodzajach do skóry wrażliwej i do skóry normalnej. Mój jest do skóry wrażliwej. Ten produkt jest dość kłopotliwy, na ulotce jest mnóstwo informacji, o których należy pamiętać np. stosować tylko na czystą i suchą skórę przed spaniem, nie stosować przez 48 godzin po depilacji, nie opuszczać rąk bezpośrednio po zastosowaniu czy rano umyć pachy mydłem i spłukać wodą. Na początku pięć razy czytałam ulotkę, aby to spamiętać. Nie można także zastosować jednocześnie zbyt wiele preparatu a także trzeba pamiętać, aby po nałożeniu wieczorem preparatu pozwolić skórze całkowicie wyschnąc w przeciwnym razie może pojawić się uczucie pieczenia lub alergiczna reakcja skóry. I tak też było - nie raz nie mogłam zasnąć przez uciążliwe pieczenie i swędzenie, dlatego z tym preparatem należy postępować ostrożnie.
Podsumowując - 6/10 - produkt skuteczny jednak jak mi się skończy na pewno nie kupię go drugi raz. Mimo tego, że działa nie jest wart swojej ceny (podobno Bloker też jest skuteczny, ale nie wiem czy sprawdzi się u mnie) z racji pieczenia, gdyż nigdy nie wiadomo, czy nałożyłyśmy zbyt mało czy zbyt dużo, a także nie zawsze jesteśmy dobrze ocenić czy produkt wyschnął należycie. Tak przykładowo na 10 aplikacji, tylko jedna była bez pieczenia. Chociaż powiem Wam, że ostatnio dwie pod rząd były bez żadnych niespodzianek.
PLUSY:
- konsystencja, dzięki której nie ścieka a także wygodna aplikacja
- naprawdę działa, ponieważ redukuje znacznie pocenie
- zapobiega nieprzyjemnym zapachom
- zgrabne opakowanie
- wydajny
MINUSY:
- zapach
- cena
- zbyt wiele wskazówek do spamiętania
- pieczenie (choć nie zawsze)
to ja już wolę blokera z ziaji
OdpowiedzUsuńUżywałam tego dezodorantu, ale z uwagi na pieczenie i podrażnienia mogłam używać go rzadko, więc tak de facto za wiele nie zdziałał. Przerzuciłam się na blokera i ona mnie nie podrażnia, mogę więc stosować ją częściej i efekty naprawdę są super. Za cenę 6 zł to świetna rzecz, a wszystkie apteczne specyfiki to naprawdę duży wydatek.
OdpowiedzUsuńNie mam problemów z nadmierną potliwością, ale chętnie wypróbuję .
OdpowiedzUsuńbloker jest świetny i b. tani :) polecam :)
OdpowiedzUsuńNie uzywałam jeszcze tego dezedorantu, ale z chęcią wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJa chwilowo używam innego, też jest dobry ,ale to pieczenie występuje tak samo jak po użyciu tego.
OdpowiedzUsuńCoś za coś :)
Pozdrawiam !
www.love-arts.blogspot.com
Wszystkie te Etiaxile i inne blokery bardzo pieką.
OdpowiedzUsuńJa się nie skuszę, wolę "zwykły" antyperspirant, który mogę stosować codziennie i zmywać go na noc.
;)
Nie mogę nigdzie znaleźć blokera z Ziaji :( Ale uwielbiam TinTin z Ziajki jest fenomenalny :**
OdpowiedzUsuńJa miałam Antidral o połowę tańszy od Etaixila a to samo działanie, niestety też trochę piekł i raz odbarwił mi niebieską koszulkę pod pachami =[
OdpowiedzUsuńSuper blog:)
OdpowiedzUsuńObserwujemy.?
http://musicheartlistener.blogspot.com
Wolę chyba spróbować blokera z ziai :)
OdpowiedzUsuńja nie mam większego problemu z potliwoscią, ale mam w domu bloker ziaji i nic mnie po jego uzyciu nie piecze,ale tez nie zauwazyłam zeby dzialał lepiej niz antyperspiranty...
OdpowiedzUsuńja kupię jedną gąbeczke i jak mi podpasi to będę czekała na kolejną promocje:D
Zastanawiam się nad jego kupnem, ale jeszcze to przemyślę.
OdpowiedzUsuńYes to tomatoes kosztowało 25 zł, a yes to cucumbers 69 zł.
Chodzi o to, że nigdy nie musiałam używać żadnych dezodorantów, tylko wystarczał mi po prostu perfum. / Dodajemy!
OdpowiedzUsuńŚwietny blog . dodałam do obserwowanych .
OdpowiedzUsuńChciałam kupić ten produkt ale cena mnie zniechęciła
to ja wole blogera z Ziaji albo antyperspiramt z FA . ;p
OdpowiedzUsuńUżywam go od dawna i jestem bardzo zadowolona. Próbowałam BLOKER, ale niestety się nie sprawdził u mnie. ;)
OdpowiedzUsuńObserwatorzy dodani, zapraszam ponownie. ;)
OdpowiedzUsuń